Puste bombeczki zamówiłam już dawno temu i tak sobie leżały i czekały na zimę… Kiedy zobaczyłam podobną pracę z chatką w środku, po prostu nie mogłam nie skusić się na stworzenie swojej scenerii rodem z magicznego lasu w zwyczajnej bombce… 😁
Pewnie patrząc na piernikową chatkę zastanawiasz się jak coś takiego w ogóle mogło powstać?! Tymczasem sytuacja jest dużo prostsza niż w przypadku większości słodyczy, które szybciej pojawiały się na blogu… Sama byłam bardzo zaskoczona kiedy zobaczyłam na Pintereście krótkie video pokazujące lepienie domku krok po kroku. Przypomina to trochę zabawę klockami, gdzie z kwadratów i prostokątów możemy stworzyć dosłownie wszystko na co pozwoli nam wyobraźnia. Zostawiam tutaj link do 1-minutowego filmiku, z którego ja korzystałam podczas lepienia. Ważne jest, aby całość połączyć najlepiej przy użyciu kleju po wyschnięciu lub chociaż częściowym przeschnięciu w przypadku modeliny samoutwardzalnej. Jeśli przymocujemy ściany używając samej modeliny, mogą się one po prostu odczepić. Warto też zwrócić uwagę, aby elementy, z których tworzymy chatkę nie były zbyt cienkie.
Jeśli chodzi o dekoracje na ścianach i dachu, co tu dużo mówić, jest to po prostu fantazja twórcy… Można użyć dosłownie wszystkiego, co jesteśmy w stanie wykonać z modeliny. Ja zdecydowanie jestem fanką świątecznych słodyczy, dlatego postawiłam właśnie na nie, ale jeśli nie jesteś fanem słodkości, możesz użyć też mini gałązek, czy ośnieżonych, modelinowych szyszek i stworzyć typowo leśną scenerię. Opcji jest tyle ile zdoła pomieścić twoja wyobraźnia, a piernikowy domek jest świetną bazą do nich wszystkich! Zdobienia przypominające lukier są wykonane zwykłą farbą akrylową. Warto nałożyć ją w trochę większej ilości, ponieważ niezaschnięta modelina lubi “wpijać” farbę. Strukturę na spodzie bombki wykonałam z samoutwardzalnej modeliny, której nadałam chropowatą i nieregularną strukturę zwykłą wykałaczką. Następnie pomalowałam ją w niektórych miejscach białą farbą i przykleiłam czerwone kuleczki.
Na koniec, kilka słów o materiałach. Szybciej wspomniałam już, że w tym projekcie nietypowo wykorzystałam masę samoutwardzalną z Action. Jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego, myślę, że do nieco większych elementów jak domek, czy podłoże to świetne rozwiązanie. Przezroczyste bombki kupiłam na Allegro za niedużą kwotę, a modelinę na dekoracje, tradycyjnie stacjonarnie – w Action. 😉
Jak podoba Ci się pomysł na makramową dynię? Koniecznie daj znać co myślisz na Facebooku i Instagramie!