Zacznę od tego, że jeśli chcesz uzyskać ładny kształt trójkątnych kawałków, najlepiej ulep bazę ciasta, w kształcie całego okrągłego tortu, a następnie potnij go ostrym nożykiem na 6/8 części, w zależności od tego, jak duże kawałki chcesz uzyskać. Dekorować najlepiej jednak każdy kawałeczek osobno. Pozwala nam to na uzyskanie bardziej realistycznego i dokładnego efektu końcowego.
Jak już szybciej wspomniałam lepienie modelinowego tortu trzeba zacząć od przygotowania całej bryły tortu. Aby po przekrojeniu był on wielowarstwowy, polecam zrobić to poprzez nakładanie na siebie kolejnych warstw masy, wyciętych w kształt takich samych kół. Ja zaczęłam tradycyjnie od czekoladowego biszkoptu w ciemniejszym odcieniu brązu. Następnie nałożyłam na niego grubą warstwę białej śmietanki, malinowego dżemu oraz kolejną warstwę biszkoptu. Ostatnią warstwę stanowi śmietanka, która pokrywa w zasadzie cały tort od zewnątrz. 🤭
Gdy pokroisz tort na trójkątne kawałki, możesz jego brzegi potrzeć o zgniecioną folię aluminiową, aby wyglądały one bardziej realistycznie. 😋 Następnie, zanim zaczniesz nakładać dekoracje na górę tortu, wbij pod lekkim kątem igły wraz z biglami do kolczyków. Pamiętaj, aby bigle skierować do zewnątrz. To bardzo ważne, aby po założeniu kolczyki nie były widoczne “od tyłu”. 😅
Postanowiłam wypróbować nową technikę i zamiast zwykłej modeliny, do dekoracji góry tortu, użyłam bardziej płynnej masy. Możesz ją wykonać przez zmieszanie zwykłego liquidu, który możesz kupić za parę złotych np. w Action, z kawałkiem modeliny. Mieszaj miksturę, tak długo, dopóki masa całkowicie nie rozpuści się w liquidzie. W razie potrzeby możesz zwiększyć ilość jednego ze składników, aby zmodyfikować konsystencję. Następnie zwykłym pędzelkiem rozprowadź “polewę” po wierzchu tortu. Całość możesz wykończyć kawałeczkiem białej modeliny uformowanej na kształt mini bezy. 🍰
Torciki zapiecz w piekarniku, zgodnie z instrukcją podaną przez producenta Twojej modeliny. Twoje nietuzinkowe, słodkie kolczyki są gotowe!